Tyyyyyle było czekania, szykowania, pakowania, a Łódzkie
Skrapowisko przeminęło w oka mgnieniu...szkoda, że tak szybko, bo było fantastycznie spotkać znów znajome twarze i poznać nowe:) Emocje u mnie sięgnęły zenitu, ta atmosfera naprawdę jest niesamowita !!!
Zanim jednak przejdę do relacji muszę podziękować - przede wszystkim Muszelii i Colorinie, ktore namówiły mnie na zorganizowania warsztatów, Kamilcii za super organizację i świetny kontakt, moim zdolnym i symaptycznym uczestniczkom warsztatów, załodze Craftmanii: Ani, Pampuchowi i Yvette i wszystkim Łódzkim dziewczynom, Karoli i ekipie TSC za super emocje, Immacoli i delegacji Lubelskiej, wszystkim, których wyściskałam i nie wyściskałam oraz Gosi F. za cudowny złom :D:D:D
Ale po kolei;)
Najpierw były moje warsztaty LO, w trakcie których niezwykle twórcze i zdolne dziewczyny poznawały i próbowały różnych technik, mediów i brudziły palce:) Przygotowałam na warsztaty dwie wzorcowe prace m.in. na materiałach od sponsorów -
SCRAP PASJI i
SCRAPIŃCA (dziękuję za wsparcie) :*
Skupiłam się tu głównie na zabawie tłem, bo chciałam dziewczynom pokazać maksymalnie dużo różnych technik i mediów.
Pierwsza praca:
Kilka zbliżeń na faktury i tło:
A teraz już fotorelacja - większość zdjęć Coloriny:)
Zaczynamy robić tło - Colorina, Matilde i Pasja Kati w akcji:)
Przesympatyczna Carmen Alice:
Yvette, Ela, Maggie, Alice
Połowa sióstr dwóch:)
Muszelia:
Yvette:
W końcu dziewczyny się rozkręciły i ruszyły do akcji - suszymy:
Oglądamy mgiełki:
malujemy i psikamy:
i jeszcze psikamy:
A tu już efekty pracy dziewczyn - niesamowita grupa mi się trafiła -
dziewczyny byłyście wspaniałe, a prace wyszły REWELACYJNIE!!!
Dziękuję Wam za ten wspaniały twórczy czas :*
I fotka Matilde:
Zdjęć swoich z pozostałej części imprezy nie mam, z emocji i zmęczenia nie miałam siły nic robić, ale na szczęście na posterunku była Colorina:)
To fotki z ekstremalnego wyzwania Karoli - kartka w 20 minut, z dwóch papierów z najnowszej kolekcji TSC i w dodatku z pięcioma warstwami:) Powiem Wam, że scrapowanie w TAKIM towarzystwie to nie lada stres - przy stole siedziały: Pasja Kati, Pampuch, Gosia F, Gosia Salamon, Brises, Viol i inne świetne scraperki!!! Główną nagrodę zgarnęła za swoją cudowną kartkę Pasja Kati:)
A to zdjęcie naszych prac:
Po Skrapowisku nadal spędzałam czas w doborowym towarzystwie Coloriny i Pasji Kati, a wieczorem z mężem bawiliśmy się wyśmienicie na after party:)
Oto kilka ujęć robionych przez mojego męża, nie wiedzieć czemu my stanowimy tylko tło, do tego co było na stole:D:D:D Wydawać by się mogło, że było morze alkoholu, ale naprawdę to tylko na zdjęciach tak wygląda :D::D:D
Było dużo śmiechu, a sensacją wieczoru okazało się otwieranie wina - nikt nie miał korkociągu, więc mój mąż dzielnie usiłował sprostać temu zadaniu używając craftowych narzędzi :D:D:D
Może nożem?
A może pędzelkiem?
A może gąbeczka się nada? :)
Udało się, ale łatwo nie było :P
Dziękuję Wam babeczki za wspaniały wieczór i cały cudowny dzień :*