Powodem tej dłuższej ciszy na blogu i ograniczenia mojej skarapowej działalności było przygotowanie do zaliczenia Kursu projektowania i aranżacji wnętrz - uczyłam się do końcowego zaliczenia i robiłam ogromny projekt z rysunkami oraz planszę 100x70cm, w której oczywiście wykorzystałam nieco moich skrapowych materiałów:) Łatwo nie było, mnóstwo czasu, wyrzeczeń i przekleństw nad programem, który jest dość ograniczony, ale......
....dziś - TA DAM - ZDAŁAM, ZALICZYŁAM, SKOŃCZYŁAM!!! Dumna jestem bardzo, że podołałam, że w terminie, że w zasadzie nie było uwag, a w dodatku zaliczyły tylko w sumie 4 osoby!
To część efektów mojej pracy - wizualizacja (oczywiście jakość taka, na jaką pozwolił program) - perspektywa i przekrój:
I fragment mojej planszy prezentacyjnej:
Dodam, że sama projektowałam meble w kuchni, oświetlenie i zabudowę w łazience.
Papierek już mam, wiedzy trochę też, mogę teraz zacząć zdobywać doświadczenie i we wnętrzach zacząć szaleć:)
Gratulacje!! To naprawdę ogromny sukces i z pewnością duża satysfakcja;)
OdpowiedzUsuńGratulacje! napewno to był duży wysiłek.zazdroszę. ja jestem przed obroną podyplomówki i później wreszcie wakacje:)))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję dziewczyny :* Agus - to trzymam kciuki!!!
OdpowiedzUsuńGratuluję! :* Z pewnością mnóstwo pracy Cię to kosztowało, podziwiam. Ja się męczę ze zwyczajnym pisaniem magisterki...
OdpowiedzUsuńGratulacje, gratulacje :) Wygląda świetnie!
OdpowiedzUsuńSerdeczne gratulacje!
OdpowiedzUsuńMłoda Kobieta, Ola - dziękuję pięknie!
OdpowiedzUsuńMłoda kobieta - oj z magisterką się męczyłam parę lat już temu, więc rozumiem. Ale dasz radę:)
Mapowska, Kinga - dziękuję również :*
OdpowiedzUsuń