Strony

24.06.2011

Mój projekt specjalny :)

Czyli książeczka (a właściwie dwie książeczki) dla dzieci. Krótką bajkę terapeutyczną napisała Magda (z rodzinki), dostałam tylko tekst, a cała reszta należała do mnie:) Czyli hulaj-dusza:) Powiem szczerze, że w pierwszej chwili trochę się bałam, bo po pierwsze miałam ledwo trzy stempelki z chłopcem, po drugie nigdy nie robiłam niczego podobnego, ale w miarę przechodzenia od strony do strony pomysły na "ilustracje" do tekstu przychodziły same:)

Jestem bardzo zadowolona z efektu, choć są pewne niedociągnięcia przede wszystkim przy łączeniu kartek, bo nie mam bindownicy, ani nitownicy, ale na pewno nie będzie to ostatni mój projekt tego typu, bo już moje dzieciaki chcą swoją bajkę, którą będę musiała wymyślić sama:) Kto wie, może potem powstaną następne? ;)

A zatem proszę - przypominam tylko subtelnie o prawach autorskich do tekstu i wykonania:)
Zdjęcia takie sobie wyszły -słabe światło, lepiej widać w powiększeniu, po kliknięciu na zdjęcie.

Strona tytułowa:


Str.1 i 2.

Moja największa chluba, naleśnik z konfiturą:):):)



Str. 2 w zbliżeniu -  z ruchomymi krzaczkami, za którymi siedzi wystraszony chłopczyk:)


Str. 3 z odginanymi krzaczkami


 Str. 4 z uchylanym krzakiem, za którym czai się .... dziura


Str. 5 Pająk wybawiciel:)



Str. 5 i 6 już złączone

Zbliżenie na str. 6 - chłopczyk wyciągany na pajęczej linie:)


Tylnej okładki nie wstawiam, bo nic tam się ciekawego nie dzieje:)

Co do użytych materiałów, to głównie potuszowane lekko te papiery z Crafthouse, papiery z Wycinanki, kolorowane kredkami akwarelowymi i wycinane stempelki - w większości pokryte dla większej trwałości glossy accents, sznurki, guziki, pająk z pluszu, kwiatki, motylki i listki z wykrojników, brokat w  kleju itd.

12 komentarzy:

  1. Kurczę, cudowny!!! Podziwiam i się zachwycam.
    Zdolniacha z Ciebie!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale ekstra! Śliczna, edukacyjna książeczka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem pełna podziwu- tyle tu misternej roboty.
    Naleśnik jak prawdziwy- z czego go zrobiłaś...?
    Ja też mam kilka swoich bajek, które opowiadałam wieczorami moim dzieciom, ale nawet sobie nie wyobrażam, ile czasu musiałabym poświęcić, żeby je zilustrować w sposób choćby w małym stopniu zbliżony do Twojego... Już pomijam fakt, że takich cudów bym nie wymyśliła.
    Taka bajka terapeutyczna przydałaby się też niektórym dorosłym- ja BARDZO "stronię" od pająków, a tu u Ciebie taki miły stworek;)

    OdpowiedzUsuń
  5. :):):) Kasia, Martenka, Boei - dziękuję dziewczyny!
    Boei - przepis na naleśnika:) Wycięłam dwa kółka wykrojnikiem jedno jest pod spodem, drugie złożyłam tak jak naleśnka, dwa razy na pół, podkleiłam nieco klejem, żeby się trzymał. Nad naleśnikiem są 4 koraliki (wisienki) nieco potuszowane, bo były zbyt błyszczące. Całość spryskałam nieco glimmer mistem copper i pokryłam glossy accents. Smacznego! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Rewelacyjny pomysł! Pięknie to zrobiłaś!

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniałe ilustracje :) Podziwiam Twoje zdolności do tak wspaniałego zilustrowania całej historii.

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna i bardzo pracochłonna praca. Gratuluję , pomysł z naleśnikiem powalający! Myślę, że dzieciaszki, które czytać będą bajeczkę, będą zachwycone tak jak ja ! Efekt terapeutyczny osiągnięty! (a czy pająków mogę się trooooooszeczkę bać ?! :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Dzięki wielkie :):):) Sama też nie przepadam za pająkami;)

    OdpowiedzUsuń
  10. ooo a widziałaś moją?:)ja tez napisałam synkowi bajkęi zrobiłam książeczkę w marcu
    pozdrawiam
    asica

    OdpowiedzUsuń
  11. Mistrzostwo świata! :) Świetnie wyszła Ci ta bajeczka :) Podziwiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetna bajka, na ilustratorkę się nadajesz jak nic!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozostawione miłe słowo :)
Thank You so much for your comments :)