Dziś w ramach działu AA/MM na Scrapujących Polkach rusza wyzwanie autorstwa Pampucha, które zmotywowało mnie do zrobienia czegoś dla siebie - osobistego kalendarza.
Zadaniem jest alterowanie starego kalendarza, więc wykopałam stary organizer z kalendarzem na 2003 rok :D
Proszę się nie śmiać, sama się zdziwiłam, że to jeszcze trzymam :):):)
Kalendarz przed wyglądał tak:
Okładki pomalowałam gesso, odbiłam w mokrym gesso gumowym stemplem wzory, a potem potuszowałam i pokryłam werniksem. Przednią okładkę jeszcze oczywiście przed nałożeniem werniksu ozdobiłam zgodnie z moją ostatnią fazą rożnymi dziwnymi dodatkami i potraktowałam mgiełkami, tuszami, brokatami i glimmer glam. Coś monotematyczna jestem ostatnio :):):) Ale to się zmieni obiecuję :P
A to już mój nowy-stary kalendarz:
W środku zostało to co się nadawało, puste kartki notesu itp., a nowy kalendarz zrobiłam sama, korzystając z papierów sponsora (Scrappasja - Wesoła Świąteczna Gwiazdka), karteczek do kalendarza Anita's z KZ, przyklejanych karteczek notesu, napisów ze scrapińca, stempli i mediów.
tutaj strona tytułowa:
Przykładowe strony kalendarza:
I tym sposobem, mam swój własny Kalendarz, dzięki Pampuchowi:*
Pozdrawiam i zapraszam do alterowania kalendarzy, to naprawdę fajna zabawa.
świetna przeróbka!!!
OdpowiedzUsuńJak zwykle jestem oczarowana... siedzę i patrzę :D Jedno tylko mnie dręczy w takich przypadkach - czy to wszystko nie odpadnie w użytkowaniu ze śliskiej skóry? Pozostaję w zachwycie...
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny:) Nie odpadnie, bo jest przyklejone za pomocą super mocnego Gel Medium i zabezpieczone werniksem:)
OdpowiedzUsuńjasny gwint... ale cudo!! Jak widać wszystko PRZYDA-SIĘ... również stary kalendarz:)
OdpowiedzUsuńRecykling pierwsza klasa! :)
ożeszTy ;) świetne! chciałabym pomacać z bliska ;P
OdpowiedzUsuńNiezamowoity wyszedł.
OdpowiedzUsuńmeamorofza wyszła mu zdecydowanie na dobre.
aaaaż trydno uwierzyc, co za metamofroza!
OdpowiedzUsuńnie do uwierzenia...że z tak pospolitego kalendarza wyszło tak kapitalne, mixed-mediowe cudo. Oczywiście Twój styl to już wszędzie rozpoznam ;) więc gdybym znalazła przypadkiem gdzieś kiedyś taki o to właśnie kalendarz... to od razu wiedziałabym, że należy do Ciebie :)))
OdpowiedzUsuńJest "Twój" całym sobą. Piękne kolorki a te media użyte...nawet połowy nie umiem wymienić a co dopiero użyć. Babeczko...jesteś WIELKA (duchem i talentem oczywiście ;)
SUPER.
Wow! Robi wrażenie :)
OdpowiedzUsuńDzięki pięknie babeczki :*:*:* Justi dziękuję za tyle miłych słów:*
OdpowiedzUsuńKalendarz jest niesamowity i prześliczny.
OdpowiedzUsuńOniemiałam z zachwytu!!! Bombowy, jedyny i niepowtarzalny, szalenie mi się podoba!
OdpowiedzUsuńDzisiaj zostałam bez słów ... Pieję z zachwytu :D
OdpowiedzUsuńPozdrowienia :)))
całkowita przemiana. Jak widać warto coś trzymać dłużej niż wydawało by się, że należy :) To doskonała informacja dla takich "chomików" jak ja
OdpowiedzUsuńwow!!!!!!!!!!! :)
OdpowiedzUsuńWOW! fantastyczny!!!! zdecydowanie warto było go trzymać te kilka lat :)
OdpowiedzUsuńWowww on jest fantastyczny :) istne cudo.
OdpowiedzUsuńMnie jak zwykle Twoje prace rzucają na kolana....
OdpowiedzUsuńDziękuję:*:*:*
OdpowiedzUsuńo rety jaki odlot...okładka jest obłędna:)
OdpowiedzUsuńchcę taki kalendarz!!!
OdpowiedzUsuńnie wynos go z domu, bo ci go ktoś zwinie ;)