Strony

5.12.2011

Trochę ogłoszeń w Mikołajkowym klimacie i zaproszenie na candy!

Witam wieczorową porą:) Dziękuję Wam baaardzo za wszystkie miłe słowa - nawet nie wiecie ile sprawiają mi radości i dają kopa do dalszej pracy:)

Już jutro wyłonię zwycięzcę mojego mini-candy - jestem zaskoczona i szczęśliwa, że aż tyle osób się zgłosiło:) Sama jestem ciekawa do kogo uśmiechnie się szczęście:)

A dziś nieco ogłoszeń i wspomnienie wczorajszego spotkania mikołajkowego w gronie scraperek z Kwiatu Dolnośląskiego. Było miło i wesoło, zarówno nam:
Jak i naszym dzieciom:)
Szersza relacja na blogu KD.

W ramach wymianki wylosowałam przepiękną zawieszkę na choinkę autorstwa Kartkomanii - śliczna prawda? Zdjęcia podkradłam autorce z jej bloga, bo moje wyszły gorzej:)


 

Moje trzy skromne bombeczki trafiły w ręce Wikuchy:)

A jakie Wikucha babeczki upiekła... marzenie - same zobaczcie:

A teraz ogłoszenia :D

W imieniu naszego dolnośląskiego - kwiatowego zespołu, chciałabym Was zaprosić na Candy do naszego nowego miejsca - BAZARU Kwiatu Dolnośląskiego. Chciałybyśmy, by usłyszało o tym miejscu więcej osób, a do wygrania jest wspaniała kolekcja naszych prac - naprawdę  warto:)



Ja przekazałam na wygraną nieco zmodyfikowane pudełko, które ostatnio robiłam:



Serdecznie zapraszam:)

Przy okazji chciałabym zachęcić Was do częstszego odwiedzenia naszego Kwiatowego bloga - znajdziecie tam porady, ciekawe artykuły, kursy, cotygodniowy przegląd najciekawszych prac oraz wyzwania - obecnie trwające to - Album na recykilngowej bazie oraz Pudełeczko na Biżuterię. Na pewno też będą organizowane kolejne spotkania i warsztaty - nie przegapcie:)

Przypominam też o trwającej licytacji obrazu - chcemy pomóc chorej dziewczynie - liczymy na Was, a praca jest naprawdę wyjątkowa!

Jak Was jeszcze nie zamęczyłam to pokażę na koniec moje nieco wymęczone dzieło, które robiliśmy razem ze starszym synkiem na konkurs do szkoły "Kalendarz adwentowy". Wymęczone, bo to jednak było ogromne przedsięwzięcie - budowa domu od podstaw, a wycinanie wszystkiego w twardym kartonie (baza pod ściany) wymagało nie lada siły, a poza tym sama konstrukcja i wycinanie okienek i wykonywanie pudełek pod okienka na cukierasy było strasznie czaso- i pracochłonne (sami je w większości robiliśmy z papieru, na części udało nam się wykorzystać pudełka po ćwiekach, ale 24 niestety nie miałam:D)

Tak wygląda nasze dzieło - jest naprawdę ogromne chyba ok. 35 cm wysokości z dachem:





Mam chociaż nadzieję, że synek jakieś wyróżnienie za swoją ciężka pracę dostanie - prawie cały weekend siedzieliśmy oboje nad tym:)

Serdecznie pozdrawiam!!! 

PS. Psssstttt.... ciekawe czy do Was Święty Mikołaj dziś w nocy przyjdzie i zostawi coś pod poduszką :D:D:D
Byłyście grzeczne ? :P

2 komentarze:

  1. Super domek! Pracy dużo, ale wyszło ślicznie :)
    Ja na żaden prezent od Mikołaja nie liczę, bo niestety (przyznaję się), byłam niegrzeczna :)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie spotkania są cudowne - wiem z doświadczenia :) Już naszego czwartkowego doczekać się nie mogę :)
    Wszystkie prace są rewelacyjne, ale domek powalił mnie! Jestem pod wrażeniem! Również mam nadzieję, że Twój Syn wyróżniony zostanie, bo jak najbardziej zasługuje na to!
    A ja grzeczna byłam, a raczej starałam się :) Mikołaj jednak uznał, że wystarczająco, bo prezent zostawił :))
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozostawione miłe słowo :)
Thank You so much for your comments :)