Album i kolejny wpis do albumu wędrującego

Uff dziś kolejny upalny dzień, na szczęście po nocnej burzy jest o wiele przyjemniej:)

Wczoraj miałam dzień pełen wrażeń i emocji, od rana czekały mnie same miłe rzeczy - przyszły paczuszki z wygranych candy u Młodej Kobiety i Bellaidei, a potem nadchodziły same wspaniałe wieści. Dziękuję jeszcze raz dziewczyny:*

Papiery od Belli i koronka od Młodej Kobiety od razu wpadły mi w oko i poszły w ruch przy wpisie do kolejnego albumu - tym razem przecudownego, bajkowego albumu Boei "Wspomnienia dzieciństwa". Muszę przyznać, że trochę emocji mi przy tym towarzyszyło, bo musiałam wrócić do starych albumów, pełnych moich zdjęć z mamą, ale w sumie to przełamanie dobrze mi zrobiło, bo przypomniałam sobie wiele fajnych chwil.

A to mój wpis:

Skończyłam także mój album, którego okładkę pokazywałam wcześniej. Rozkładaną jak harmonijka bazę zakupiłam już bardzo dawno i w końcu doczekała się wypełnienia:) Album jest w przygaszonych kolorach, do ozdobienia wnętrza użyłam uwielbiane ostatnio mgiełki Chalkboard Tattered Angels Evergreen i Hot Chocolate, trochę masek i dodatków wyciętych z papieru i naklejek. Wypełniony zdjęciami i wspomnieniami na pewno wiele zyska:

Pozdrawiam i dziękuję za tyle miłych komentarzy:)