Atmosfera na zlocie była niesamowita! Poznałam w końcu osobiście cudowne dziewczyny, które znałam tylko wirtualnie m.in.Kasię (Pasja Kati), Pampucha, Drychę, Kamilcię, Anię i wiele innych sympatycznych duszyczek, których nawet nicków nie znam ;)
Miałam jednak i niemiłą przygodę na zlocie.... okazało się jednak przed chwilą, że zakończenie jest jak najbardziej miłe i mam nadzieję cała sprawa będzie jednak w sumie ciekawym wspomnieniem. Otóż przygotowałam różne prace konkursowe (które pokażę na blogu jutro, bo dziś padam), jedną z nich był bardzo osobisty LO na konkurs Scrappasion. Włożyłam w niego mnóstwo pracy, czasu i serca. Na zlocie był stolik gdzie były wszystkie konkursowe prace, więc i ja tam swój scrap położyłam. Po jakimś czasie odkryłam, że LO zniknął.... chodziłam pytałam, dziewczyny ogłaszały przez mikrofon i nic. Normalnie rozryczałam się jak dziecko, nie mogłam pojąć jak, po co i dlaczego ktoś wziął moją pracę???? Dziewczyny w całej sytuacji zachowały się niesamowicie, dostałam mnóstwo wsparcia i ciepłych słów, a w dodatku mimo braku mojej pracy przyznały pierwsze miejsce i wspaniałą nagrodę od Wycinanki. Dziś wróciłam do domu ciągle nieco rozgoryczona i smutna, bo nawet zdjęcia tej pracy nie mam:/ Napisałam na forum scrappassion o całej sytuacji i w pewnej chwili z niedowierzaniem odczytałam wiadomość od dziewczyny, która wzięła mój scrap!!! Myślała, że są do wzięcia i wybrała sobie mój. Mimo całej sytuacji, jestem jej wdzięczna, że miała odwagę się odezwać, obiecała odesłać pracę, a ja jestem przeszczęśliwa:)
Zdjęcia ze zlotu mam tylko dwa, bo było tyle emocji, że w ogóle o tym zapomniałam:) Tu ja z Kasią (Pasja Kati) i dzieciaczkami kumpeli:
I stolik scrapowy sklepu "na strychu":
Dorzucę tu jeszcze fotki - najpierw pięknej zawieszki, którą ku mojej wielkiej radości podarowała mi na zlocie Kasia (Pasja Kati) - wprost nie mogę się na nią napatrzeć!!! Kasiu cuda tworzysz - cieszę się, że mogę mieć choć jedno z nich!
Chciałam również podziękować i pochwalić się wylosowanym "wymiankowym" pudełkiem od "Dziwolonka" - czuję jakbym jakieś mega-candy wygrała, tyle wspaniałości, a na dodatek tyle cudownych ręcznie robionych rzeczy!!! Kolczyków nie ma na zdjęciu, bo podarowałam je mojej kumpeli z Warszawy, która jest kolczykomaniaczką i aż zapiała z zachwytu jak je zobaczyła:) Miałam naprawdę szczęście:) Same zobaczcie:
Kwiaty ręcznie robione są po prostu cudowne!
Dziękuję!!!
Swojego pudełka oczywiście nie sfotografowałam z tego wszystkiego, ale najważniejsze, że nowej właścicielce się podobało i pudełko i zawartość:)
Na koniec dziękuję jeszcze pięknie Owieczce Piekielnej za to, że znalazła dla mnie chwilkę, mimo tylu zajęć i za to, że stworzyła cudowne papiery dla Cratfhouse, których oczywiście jestem już dumną posiadaczką:)
ehhh jak ja żałuję że nie mogłam tam być:(... ale przecież to nie był ostatni zlot:]
OdpowiedzUsuńWow, czyli okazuje się, że to przypadek i nieporozumienie, a nie kradzież???! wspaniała wiadomość! Mam nadzieję zobaczyć Twojego scrapka, bo nie miałam okazji nawet na niego spojrzeć :( Gratuluję wygranej ;* Ja byłam zaraz za Tobą, zajęłam II miejsce hihihih :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że sprawa się wyjaśniła! Super że dostaniesz scrapa z powrotem! Pozdrawiam, żałuję że się nie poznałyśmy - no nic, będzie okazja w przyszłym roku :)
OdpowiedzUsuńDObrze, że to nieporozumienie bo niesmak by pozostał straszny :-)
OdpowiedzUsuńŚciskam!
MIchelle, ja też żałuję, że Ciebie nie poznałam, nadrobimy następnym razem:) Szara ja do końca kombinowałam, żeby się wyrwać, musisz następnym razem przyjechać koniecznie:) PatiS, Viva dzięki kochane dziewczyny :*
OdpowiedzUsuńFajnie, że Twój scrap się znalazł... :) Przynajmniej będziesz mogła go sfocic i wszystkie będziemy mogły go podziwiac :))
OdpowiedzUsuńDodaję sobie Ciebie do obserwowanych :))
PS: i nawet załapałam się na Twoje zdjęcie :) (To ta w kratkę)
Ściskam
Agnieszka
O tak blisko siebie siedziałyśmy, a nie poznałyśmy się bliżej... ech zdecydowanie za krótki był ten zlot:)
OdpowiedzUsuńi mnie było bardzo miło Cię poznać - i super, ze ze scrapem to nieporozumienie - w sumie dziewczyna nie ma się czego wstydzić, mogła pomyśleć, ze scrap do wzięcia, a że super bł to wzięła :)a ja czekam niecierpliwie na jego fotki !!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przygoda z Twoim scrapem tak miło się skończyła :).
OdpowiedzUsuńKamilcia - dziękuje :*:*:* Alosha - nawet nie wiesz jak ja się cieszę :D Dzięki dziewczyny!
OdpowiedzUsuńGratuluję wyróżnień( zasłużone, bo cudownie tworzysz)ech w ferworze zlotowych wariacji nie miałam okazji tego zrobić. Cudownie, że scrap się odnalazł.
OdpowiedzUsuńOgromnie się cieszę, że mogłam Cię poznać i buszować po zlotowych stoiskach, posiedzieć przy stoliku itd.
Ściskam z całych sił.
Kradnę fotki :) dodaję Cię do obserwowanych i lecę do maluszka, bo mi graty przestawia :)
A kradnij kochana:) Super jesteś babeczka i tyle Ci powiem :*
OdpowiedzUsuńWitaj! Poznaję Cię! Widziałam Ciebie na zlocie! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń